
Adwent – już czekam…
- Zawsze był to dla mnie niezwykły czas – przede wszystkim czas przekraczania samej siebie, kiedy w dzieciństwie szliśmy całą rodziną na roraty o 6 rano i w 20 procentowym mrozie. A mimo wszystko czekałam – na lampiony własnoręcznie wykonane, niewykłą atmosferę zaciemnionego kościoła i nawet tę wspólnie pokonywaną z moimi rodzicami drogę. Ale przede wszystkim na to czego zapowiedzią jest adwent – na najcudowniejsze ze Świąt.
- Dzisiaj adwent zazwyczaj przeżywa się inaczej – w ogromnym pośpiechu, w szale zakupów i świątecznych wyprzedaży. I jest to tak atrakcyjne i ponętne, że wiele wysiłku trzeba włożyć aby się temu oprzeć…
- Od kilku już lat adwent jest dla mnie czasem wycofania, zrobienia kroku w tył ale jednocześnie zwrócenia się ku sobie, bliskim, rodzinie.
- Chcę, aby dla moich dzieci był to czas niezwykły – tak jak dla mnie niezwykły był adwent mojego dzieciństwa. Chcę abyśmy wspólnie – zatopieni w ciszy i harmonii naszego domu, bliskości ale też radości z tego co ten czas zapowiada – przygotowali się na przyjęcie największej Tajemnicy – Wcielenia
Rok temu po raz pierwszy wykonaliśmy własnoręcznie nasz rodzinny kalendarz adwentowy. Niestety zdjęcia kalendarza zostały uwięzione w telefonie, który przestał działać – więc nie mamy. Ale pomysły na kalendarze można czerpać np z pinterest lub innych stron w sieci.
zródło: pinterest
Kalendarz jest naprawdę wspaniałym „narzędziem”, którym możemy się posłużyć aby świadomie być z dzieckiem tu i teraz , blisko. I to już na etapie wspólnego szukania pomysłów na kalendarz, kompletowania potrzebnych materiałów i w końcu wspólnego wykonania. Do środka kopert, paczek, czy czegokolwiek co stanowi podstawę kalendarza wkładamy zadania do wspólnego wykonania na każdy dzień adwentu. Z własnego doświadzenia wiem, że to niezwykle motywuje do takiego układania planu swojego dnia, aby znalazł się w nim czas na to wspólne wykonanie zadania:-).
W naszym kalendarzu znalazły się m.in takie zadania:
- wykonanie roratniego lampionu
- czytanie historii biblijnych / czasami wykonywaliśmy jakąś pracę twórczą związaną z historią – np. memo z plagami egipskimi:-)
- rozmawianie o zwyczajach adwentowych
- opowiadanie historii rodzinnych i oglądanie zdjęć
- wykonywanie własnoręcznie kartek świątecznych
- wspólne wyjście na lodowisko lub do kina
- pieczenie i ozdabianie pierników
- granie w gry planszowe / czasami robiliśmy je własnoręcznie
- wspólne oglądanie historii biblijnej
- przygotowywanie ozdób na choinkę
W tym roku na pewno dojdzie nam nowe zadanie: malowanie szopki Bozonarodzeniowej.
Właśnie czekamy na nią z Polski:
Kalendarz adewentowy mozna przygotować także dla siebie nawzajem w małżeństwie – umieszczając w nim zadania albo liściki z dobrym słowem:-) Po inspiracje zajrzyjcie TUTAJ
zródło: Emilka
Do adwentu jest jeszcze trochę czasu, można zacząć szukać inspiracji.
Albo zapraszamy do Pracowni Blikości – w sobotę 1 grudnia o godzinie 16.00 będziemy wspólnie wykonywać kalendarze adwentowe!
TUTAJ dowiesz się więcej o wydarzeniu.
Adwent – już czekam…
Niech on dla wszystkich będzie czasem spotkania, dawania siebie, bliskości, budowania więzi i miłości.

